Tekst piosenki: Polecam słuchanie w słuchawkach. podkład muzyczny bez chórków - podkład muzyczny + chórki - Carol "Kindergarten small". Musical arrangement and performance: Paweł Piotrowski (four-voice vocalists in the song) singing: child - 10 years old Kolęda "Dziecina mała". Opracowanie muzyczne, aranżacja i wykonanie Paweł Piotrowski (chórki czterogłosowe w utworze). śpiew: chłopiec - 10 lat. 1. Dziecina mała, Pan Stwórca nieba A kędyż nam Go szukać potrzeba. W stajence, w Betlejem, powiła z weselem Maryja Syna - piękna nowina 2. Opiekun Józef był ukochanym Ojcem Jezusa był domniemanym. Garść siana suchego podłożył pod Niego W zimnym żłóbeczku a nie w łóżeczku. 3. Małe pachole mój Jezu drogi Jakże wytrzymasz ten to mróz srogi. Wół z osłem chuchają, parą zagrzewają, By Dziecię spało a nie płakało. Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstuBetleem polskie/Akt II. Data wyd. Miejsce wyd. AKT II. Sala tronowa w pałacu Heroda, kapiąca od złota i drogich kamieni. W głębi, na środku ściany, tron pozłocisty na podwyższeniu pod purpurowym baldachimem, który spływa w bogatych fałdach aż ku ziemi.
"Betlejem może być wszędzie, Jezusów pełno dokoła..." - tak śpiewał przed laty Grzegorz Ciechowski na koncertach zespołu Republika. Może i Betlejem może być wszędzie, ale jeśli ktoś chce zobaczyć miasto historycznie uważane za miejsce narodzin Chrystusa, ten musi udać się w kierunku znajduje się na terenie Autonomii Palestyńskiej. Z Polski w praktyce możemy się tam dostać tylko poprzez lot do Izraela. Potrzebujemy ważnego paszportu. Wiza nie jest wymagana aż do 90 dni pobytu. Czasem warto wyrobić sobie nowy paszport przed podróżą do Izraela - niektóre pieczątki w dokumencie mogą przysporzyć nam dodatkowego kłopotu (np. z Syrii lub Iranu).Na blogach podróżniczych przeważają opinie, że Izrael i Autonomia Palestyńska są miejscami bezpiecznymi dla turystów, jednak zawsze trzeba też zwracać uwagę na ostrzeżenia dla podróżujących, które pojawiają się na stronach internetowych Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Ostatni komunikat pojawił się w połowie października i informował o możliwości występowania aktów przemocy w Jerozolimie Wschodniej, w miastach na Zachodnim Brzegu Jordanu, a sporadycznie w większych miastach w Izraelu. Zaleca się unikania demonstracji, miejsc zgromadzeń publicznych i ograniczenie korzystania z komunikacji miejskiej, zwłaszcza w Jerozolimie. Wszystko to przez napiętą sytuację w Strefie jednak kogoś ten fakt nie przeraża albo czyta ten tekst w momencie, kiedy sytuacja jest już stabilna, podpowiadamy co zobaczyć w kojarzy nam się przede wszystkim z miejscem narodzin Jezusa Chrystusa, jest to jednak również ważny ośrodek władzy administracyjnej Palestyny oraz centrum kultury. Betlejem znajduje się w zachodniej części Judei, jest położone 10 km na południe od stolicy Jerozolimy. W mieście żyje około 30 tysięcy Ewangelii św. Mateusza i Łukasza w Betlejem miał urodzić się Jezus Chrystus. Niektóre źródła wskazują miasto również jako miejsce narodzin króla Dawida. W średniowieczu Betlejem było przedmiotem sporów krzyżowców i muzułmanów. Z historii współczesnej: w 1948 roku włączono miasto do Jordanii, w 1967 roku zostało zajęte przez Izrael, a w 1995 roku miasto przekazano Palestyńczykom. Od 2006 roku miasto jest odgrodzone od terenów izraelskich wysokim na 8 metrów atrakcją turystyczną Betlejem jest Bazylika Narodzenia Pańskiego. Została zbudowana w miejscu, gdzie miał narodzić się Jezus i uznawana jest za jeden z najstarszych kościołów na świecie, który funkcjonuje nieprzerwanie. Bazyliką opiekują się greccy i ormiańscy mnisi. W Grocie Narodzenie znajduje się Kaplica Żłóbka, która jest natomiast własnością franciszkanów - oficjalnych przedstawicieli kościoła rzymskokatolickiego. Bazylika od 2012 roku znajduje się na liście światowego dziedzictwa wejściem do Bazyliki znajdziemy Plac Bożego Narodzenia, gdzie bardzo często odbywa się bazyliki znajduje się kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Z kościoła można przejść do grot, w tym do Groty Narodzenia. To tam odbywa się pasterka transmitowana przez telewizje z całego zabytkiem natury religijnej jest głęboka na 6 metrów Grota Mleczna, nazywana również Grotą Panny Maryi. Grota Mleczna znajduje się około 200 metrów od Groty Narodzenia. Według palestyńskich podań, to tam Święta Rodzina miała przygotowywać się przed wyprawą do Egiptu. Kilka kropel karmiącej Maryi miało upaść na skały, zmieniając jej Betlejem znajdziemy również Studnię Dawida, jeden z najstarszych starożytnych zabytków oraz uniwersytet założony w 1973 roku i zarządzany przez nazwać mur odgradzający Betlejem od Izraela atrakcją turystyczną, ale warto zobaczyć go z bliska, aby uświadomić sobie w jakiej sytuacji znajdują się mieszkający tam ludzie. Na murze znajdziemy mnóstwo graffiti, prace to niemy krzyk ulicznych artystów, którzy chcą zwrócić uwagę świata na to, co dzieje się w telefony:Ambasada RP w Tel Awiwie pod numerami telefonów: +97237253118 lub +972547444106Ambasada RP w Kairze: + ofertyMateriały promocyjne partneraWizje przyjścia Mesjasza w tekstach Starego Testamentu 24. 1. Z „domu” Dawida wyjdzie Mesjasz – 2 Sm 7,8-16 24. 2. Zbawiciel narodzi się mieście Betlejem – Mich 5,1-3 27. Rozdział IV 31. „Ponowne otwarcie Bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem stało się symbolem nadziei dla wszystkich ludzi w Ziemi Świętej, zarówno dla chrześcijan jak i dla muzułmanów” – powiedział o. Ibrahim Faltas, franciszkanin z Kustodii Ziemi Świętej. Zakonnik przypomina w rozmowie z Radiem Watykańskim, że świątynia była zamknięta dla zwiedzających przez ponad 80 dni z powodu zagrożenia koronawirusem. Krzysztof Ołdakowski SJ - Watykan Dodaje, że trudne chwile już się skończyły i w Betlejem nie ma nowych przypadków zarażeń. Ludzie przyszli do Bazyliki, aby podziękować Panu, bo naprawdę było wiele obaw. Zachowali się jednak bardzo odpowiedzialnie i dojrzale w przestrzeganiu kwarantanny. O. Faltas dodaje, że do ostatniej nocy miasto było zamknięte z powodu zakończenia Ramadanu. Wczoraj o godz. nastąpiło prawdziwe otwarcie Bazyliki. „Wszyscy wiemy, że Betlejem żyje z turystyki. Bez turystyki, bez pielgrzymów nie ma życia, ludzie umierają. Ponad 90% mieszkańców Betlejem pracuje w turystyce. Był to bardzo trudny okres i nadal taki jest, ponieważ Bazylika została ponownie otwarta, ale prawdą jest również to, że turyści nie przyjeżdżają. Tylko z nimi ludzie mogą wrócić do pracy i żyć godnie. Teraz sytuacja jest dramatyczna, wiele osób nie ma pracy. W Betlejem jest około czterdziestu hoteli, a teraz wszystkie są zamknięte, podobnie jak restauracje, ale nawet sklepy, które np. sprzedawały owoce i warzywa dla hoteli czy restauracji, znajdują się teraz w kryzysie – podkreśla o. Faltas. Jest to naprawdę trudne, zarówno dla chrześcijan, jak i muzułmanów. Ministerstwo Turystyki pracuje nad ponownym otwarciem hoteli, ale niestety grupy turystów nie przyjeżdżają: przypuszcza się, że nie będzie ich aż do września.“ 1 Dziś w stajence mały Jezus się narodził. I pobożnie swoje małe rączki złożył. Chociaż jest maleńki błogosławi już. Wszystkim którzy zaśpiewali Mu. Refren: Zaśpiewajmy kolędę Jezusowi dziś. Niech kolęduje z nami cała ziemia. Zaśpiewajmy kolędę Jezusowi dziś. Niech kolęduje z nami cały świat. Betlejem, Wszystkich, którzy myślą, że Bazylika Narodzenia w Betlejem, porazi ich swoim przepychem i bogactwem, czeka rozczarowanie. Czytaj dlaczego chrześcijanie zamurowali część głównego wejścia do leży na terenie Autonomii Palestyńskiej, 8 kilometrów od jerozolimskiego Starego Miasta. Żeby dostać się do miejsca narodzenie Jezusa, trzeba minąć mur, którego budowę rozpoczęło w 2002 roku Państwo Izraelskie (po tym, jak palestyńscy bojownicy zabarykadowali się w Bazylice Narodzenia Pańskiego na pięć tygodni i podłożyli w niej ładunki wybuchowe). Wysoka na 7 metrów i długa na ponad 700 kilometrów konstrukcja przez Żydów nazywana jest "murem bezpieczeństwa", przez Palestyńczyków - "murem hańby". Do Betlejem można wjechać jedynie za okazaniem przepustki. Każdego ranka przed check pointem pomiędzy Betlejem, a Jerozolimą stoi w kolejce ponad tysiąc Palestyńczyków pracujących po drugiej stronie muru. Bo z pracą w Betlejem nie jest najlepiej. Miasteczko przez lata utrzymywało się z turystyki i pielgrzymów, którzy przybywali do Groty Narodzenia. W 2000 roku Betlejem odwiedzało blisko 100 tys. osób miesięcznie. Potem ta liczba spadła ponad dziesięciokrotnie. Dzisiaj, wędrując po Betlejem, zamiast scen ze stajenki, szybciej można zobaczyć gołąbka pokoju w kamizelce nad grotąPrzed świętami Bożego Narodzenia w stronę Betlejem podążają chrześcijanie z całego świata. Celem pielgrzymów jest Bazylika Narodzenie Pańskiego wzniesiona nad grotą, gdzie - zgodnie z tradycją chrześcijańską przyszedł na świat Jezus. W czasie zimowym sanktuarium jest otwarte w godz. 5-12 i przekazów historycznych wiadomo, że jeszcze kiedy trwały prześladowania chrześcijan, cesarz Hadrian - chcąc zdławić chrześcijaństwo u samego jego źródła - kazał w roku 135 urządzić nad grotą w Betlejem pogańskie sanktuarium i zasadzić tam gaj ku czci Adonisa. To świadome i celowe zbezczeszczenie świętego miejsca, stało się znakiem rozpoznawczym, gdzie szukać Groty Narodzenia. Konstanty Wielki, pierwszy cesarz chrześcijański w 326 roku wybudował nad grotą Bazylikę Narodzenia. Uczyniła tak na prośbę swej matki Heleny. Wydarzenie to opisuje Euzebiusz z Cezarei, nadworny historyk cesarza: "(…) bogobojna cesarzowa miejsce, gdzie Boża Rodzicielka urodziła swego syna, wyróżniła wspaniałymi pomnikami i przyozdobiła je w wyszukany sposób. Również cesarz niebawem uczcił to miejsce królewskimi darami, aby srebrnymi i złotymi klejnotami oraz kolorowo mieniącymi się dywanami pomnożyć wspaniałe dary swej matki(…)". Na początku V wieku bazylika została poważnie uszkodzona przez pożar (prawdopodobnie doszło do niego podczas powstania Samarytan w 527 roku; inna wersja podaje, że pożar był następstwem trzęsienia ziemi w 510 roku). Pewne jest, że za cesarza Justyniana w latach 528 - 565 odbudowano bazylikę poszerzając prezbiterium. W 614 roku nad Palestyną przetoczyła się burza - Persowie pod wodzą Chosroesa II napadli na kraj i zniszczyli wszystko, co chrześcijańskie. Kościoły i klasztory legły w gruzach. Ocalała tylko betlejemska bazylika. Dlaczego tak się stało? Odpowiedź możemy znaleźć w dokumentach Synodu Jerozolimskiego, gdzie czytamy: "Kiedy niewierni Persowie spustoszyli wszystkie miasta, Jerozolimę obrócili w perzynę, a patriarchę Zachariasza pojmali (…), przybyli do Betlejem i ze zdumieniem zobaczyli wyobrażenia perskich magów, astrologów, swych rodaków. Z szacunku i przywiązania do swoich przodków, uczcili ich jak gdyby byli żywi i uszanowali kościół, który zachował się do dziś dzień". Tak Persowie zareagowali na widok malowidła przedstawiającego Trzech Królów przybyłych do Betlejem, aby oddać cześć nowo narodzonemu Narodzenia stoi tak, jak ją w IV wieku kazał wybudować cesarz Konstantyn oraz jak ją w VI wieku przebudował cesarz bitwie pod Hattin w 1187 roku, kiedy krzyżowcy zostali pokonani przez armię Saladyna, chrześcijanie zamurowali część głównego wejścia do bazyliki. Wszystko po to, żeby uniemożliwić muzułmanom wjazd do świątyni konno (jak to Saraceni mieli w zwyczaju), a także by ułatwić obronę kościoła w razie ataku. Od tamtej pory, aby wejść do Bazyliki Narodzenia, trzeba mocno się pochylić. Przewodnicy po Ziemi Świętej opowiadają turystom, że w taki oto sposób, każdy wchodzący do bazyliki oddaje hołd temu gwiazdaBazylika Narodzenia poraża swoją prostotą. Próżno szukać tutaj pięknych malowideł i olśniewających ozdób. Taka sytuacja ma proste wytłumaczenie. W 1757 roku pozbawiono franciszkanów praw do Bazyliki Betlejemskiej i przekazano je prawosławnym Grekom, zakazując jednak wprowadzania jakichkolwiek zmian w wyglądzie świątyni. Do dziś w skutek tej decyzji, nie wykonuje się tu żadnych większych remontów ani renowacji. Współzawodnictwo pomiędzy prawosławnymi i katolikami osiągnęło apogeum w połowie XIX wieku. Wtedy bowiem, gdy prawosławni usunęli z Groty Narodzenia srebrna gwiazdę z łacińskim napisem, po stronie katolików opowiedziała się dyplomacja francuska, po stronie prawosławnych - rosyjska. Następnie wybuchła tzw. wojna krymska. Rosja stanęła wówczas naprzeciw Turcji, Francji, Anglii i Sardynii. Rosja poniosła klęskę, a w traktacie pokojowym zapisano, że napis na gwieździe ma pozostać łaciński. Taki też jest do dziś. Wspomniany napis brzmi "Hic de Virgine Maria Jesus Chrystus natus est. 1717" ("Tu z Maryi Dziewicy narodził się Jezus Chrystus. 1717". Czternastoramienna srebrna gwiazda znajduje się w Grocie Narodzenia. Obok prawosławnego ołtarza narodzenia znajduje się ołtarz katolicki - miejsce symbolicznego żłóbka. Ściany Groty Narodzenia osłonięte są tapetą ognioodporną, pochodząca jeszcze z 1873 roku, podarowaną Betlejem przez ówczesnego prezydenta Francji Patrice`a Mac-Mahona. Umieszczono ja tutaj po tragicznym pożarze z 1869 roku, kiedy przez nieuwagę pielgrzymów zapaliła się kotara ozdabiająca ściany czczą miejsce narodzenia Chrystusa przez dotknięcie lub ucałowanie srebrnej gwiazdy. Kładą również na niej przyniesione przez siebie dewocjonalia, aby je w ten sposób betlejemska bazylika wciąż jest obiektem sporu pomiędzy różnymi odłamami chrześcijaństwa. Ta podzielona przez wieloma laty wspólna własność greckiego kościoła prawosławnego, rzymskokatolickiego i ormiańskiego jest pilnie strzeżona. Kontrolowana przez Greków Grota Narodzenia jest chroniona stalowymi drzwiami. Co roku w dniu generalnego sprzątania, przypadającym na 29 grudnia, dochodzi tutaj do konfliktów. Zdarza się, że duchowni przepychają się między sobą z tak błahego powodu, jak chociażby przesunięcie dywanika o kilka Betlejem przeżywa 2010 rocznice narodzenia Jezusa. Stojąc przed żłóbkiem, każdy z pielgrzymów szepce modlitwę o pokój dla tego wyjątkowego miejsca na ziemi.
W Betlejem uroczysta Msza św. o północy została odprawiona we franciszkańskim kościele przylegającym do bazyliki Narodzenia. Pasterka zakończyła się procesją z figurką Dzieciątka Jezus do Groty, gdzie od pierwszych wieków chrześcijaństwa czci się miejsce narodzenia Jezusa. Uroczystej Mszy o północy przewodniczył administrator apostolski łacińskiego Patriarchatu Jerozolimy, abp Pierbattista Pizzaballa OFM. Odbyła się ona w przylegającym do bazyliki Narodzenia kościele pod wezwaniem św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Wraz z nim koncelebrowało dwóch biskupów oraz wielu kapłanów z całego świata. Wśród obecnych był prezydent Autonomii Palestyńskiej, Mahmud Abbas, przedstawiciele władz Betlejem oraz wielu wiernych, zarówno miejscowych chrześcijan jak i przybyłych pielgrzymów. W homilii, abp Pizzaballa zwrócił uwagę, że narodziny Jezusa w Betlejem to nie tylko wskazanie historyczno-geograficzne, ale także Boski wybór. Narodziny w Betlejem, w konkretnym miejscu są tym, czego Bóg zawsze pragnął. Jeśli Biblia zaczyna się w ogrodzie, to kończy się w świętym mieście Jeruzalem. Prośmy zatem Dzieciątko z Betlejem, aby pomogło nam nadal być obecnością pokoju na tej ziemi. Nasze miasta bez chrześcijan, kontynuował arcybiskup, będą uboższe. Zwracając się do miejscowych chrześcijan, którzy są zmartwieni i dotknięci wieloma trudnościami i niepewnością, zachęcił ich by byli subtelnym znakiem mocy miłości Bożej dla całego świata. „Nie bądźmy smutni, bo radość Pana jest naszą siłą!” Betlejemskie uroczystości Bożego Narodzenia zakończyły się radosną procesją z kościoła św. Katarzyny do groty Narodzenia. W procesji tej abp Pizzaballa niósł Dzieciątko Jezus, które ponownie znalazło się w grocie, gdzie Dziewica Maryja, urodziła swego pierworodnego Syna, owinęła go w pieluszki i położyła w żłóbku. « ‹ 1 › »
Duchowość. W Betlejem byłam w potrzebie. Przygarnęła mnie muzułmańska rodzina. Fatima położyła na stół świeżo zerwaną miętę razem z trawą. Zaczęła oczyszczać miętę, a ja się dołączyłam. Trwało to z pół godziny, po czym Fatima zaparzyła mi miętową herbatę, chyba w najpiękniejszej filiżance, jaką miała.
Feel Dzisiaj w Betlejem lyrics: Dzisiaj w Betlejem, dzisiaj w Betlejem wesoła nowina, / Że Panna czysta Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська العربية 日本語 한국어
W Betlejem, nie bardzo podłym mieście Narodził się w ubóstwie Pan wszego stworzenia. Chcąc się dowiedzieć tego Poselstwa wesołego, Bieżeli do Betlejem skwapliwie, Znaleźli Dziecię w żłobie, Maryję z Józefem. Bogu bądź cześć i chwała Która by nie ustała Jak Ojcu tak i Jego Synowi I Świętemu Dawidowi W Trójcy jedynemu
Na obchody Bożego Narodzenia do Betlejem przybyło tysiące pielgrzymów z całego świata, miejscowych chrześcijan z Terytoriów Palestyńskich i z Izraela. W ciągu najbliższych dni wezmą oni udział w uroczystościach w mieście, gdzie przed 2011 laty narodził się Jezus. Według izraelskiego ministerstwa turystyki ok. 90 tysięcy pielgrzymów przybyło z zagranicy. Pasterkę odprawioną w przylegającym do Bazyliki Narodzenia kościele św. Katarzyny, będzie celebrował łaciński patriarcha Jerozolimy abp Faud Twal. Tradycyjnie weźmie w niej udział m. in. prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas oraz władze miasta Betlejem. Wcześniej abp Twal został uroczyście wprowadzony do sanktuarium Narodzenia Pana Jezusa w Betlejem. Wierni powitali zwierzchnika katolickiej wspólnoty Ziemi Świętej na placu Żłóbka w centrum Betlejem. Patriarcha w południe wraz towarzyszącymi mu dostojnikami kościelnymi oraz przedstawicielami chrześcijańskiej wspólnoty Jerozolimy przybył ze swej siedziby do granic Autonomii Palestyńskiej eskortowany przez izraelską policję. Po przekroczeniu przejścia w izraelskim murze bezpieczeństwa kolumna samochodów w towarzystwie palestyńskich sił bezpieczeństwa udała się do Betlejem. Z okazji przybycia patriarchy została otwarta brama przy grobie Racheli, gdzie powitały go delegacje władz miejskich oraz parafii z Betlejem, Beit Sahour i Beit Jala. Po przybyciu do miasta abp Twal przeszedł przez historyczne centrum do Placu Żłóbka. Pochodowi towarzyszyła muzyka w wykonaniu skautów ze szkół chrześcijańskich i członków ruchów młodzieżowych. Po uroczystym ingresie patriarcha przewodniczy we franciszkańskim kościele św. Katarzyny nieszporom oraz poprowadzi procesję do Groty Narodzenia. Wigilijny wieczór w Betlejem uświetni wiele koncertów bożonarodzeniowej muzyki. Uroczystości Bożego Narodzenia mają także miejsce w rodzinnym mieście Jezusa w Nazarecie. Odbywa się tam parada z udziałem tysięcy miejscowych chrześcijan. Wieczorem w Bazyliki Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny odprawiona zostanie Msza św. i odbędzie się pokaz ogni sztucznych. Jutro w uroczystość Bożego Narodzenia, abp Twal odprawi Mszę św. w katolickiej parafii w mieście Gaza, stolicy Strefy Gazy, rządzonej przez islamskie ugrupowanie Hamas. Z okazji Świąt Bożego Narodzenia chrześcijanom złożył życzenia premier Izraela Benjamin Netanjahu. „Z Jerozolimy chciałbym życzyć chrześcijańskim obywatelom Izraela i chrześcijanom na całym świecie radosnych świąt Bożego Narodzenia. Oto jest Ziemia Święta, oto miejsce skąd wzięło początek orędzie wiecznego pokoju, które uskrzydliło wyobraźnię całego świata. Odpowiedzialność za to spoczywa na naszych barkach. Mamy przed sobą wiele pracy, aby osiągnąć upragniony pokój” – napisał szef izraelskiego rządu. W tym roku ok. 500 chrześcijan ze Strefy Gazy będzie mogło przybyć na bożonarodzeniowe uroczystości do Betlejem. W regionie tym żyje ok. 3,5 tys. wyznawców Chrystusa wśród 1,5 mln mieszkańców wyznających islam. Ok. 143 tys. z 7,2 mln mieszkańców Izraela to chrześcijanie. Stanowią 2 proc mieszkańców kraju. 80 proc. izraelskich chrześcijan jest pochodzenia arabskiego. Pozostali to migranci, głównie z byłych krajów ZSRR. Największym skupiskiem chrześcijan jest Nazaret ok. 22 tys., Hajfa ok. 14. tys. i Jerozolima ok. 11. tys. Z roku na rok ubywa wyznawców Chrystusa z Ziemi Świętej i tak w 1948 stanowili 2,9 proc. mieszkańców, w 1972 - 2,3 proc., w 2009 - 2,1 proc. Uroczystości Bożego Narodzenia w Betlejem rozpoczną się 24 grudnia pasterką w Kościołach tradycji łacińskiej. 6-7 stycznia - według kalendarza juliańskiego – liturgią wigilii Bożego Narodzenia rozpoczną swoje święta Kościoły tradycji wschodniej. Jako ostatni, będą świętowali Ormianie, którzy Boże Narodzenie obchodzą według własnego kalendarza 19 stycznia. Bazylika Narodzenia Pańskiego w Betlejem stoi przy Placu Żłóbka, nad grotą, w której według tradycji chrześcijańskiej narodził się Chrystus. Cesarz rzymski Konstantyn Wielki polecił zbudować tam kościół w IV w. Znaczną jego część zburzyli Samarytanie w czasie buntu w 529 r. Przez wiele lat walczyły o niego armie krzyżowców i muzułmanów. Kościół odbudowano za panowania cesarza rzymskiego Justyniana ok. 530 r. Krzyżowcy bogato go ozdobili, a z biegiem wieków kościół był odnawiany i rozszerzany o nowe kaplice i klasztory. Nadzór nad Bazyliką Narodzenia sprawują od 1852 r. Kościoły: prawosławny, ormiański i rzymskokatolicki. Najbardziej czczonym miejscem w kompleksie świątyni jest Grota Narodzenia, zlokalizowana pod prezbiterium. Srebrną 14-ramienną gwiazdę na białym marmurze posadzki groty umieścili katolicy w 1717 r. dokładnie w miejscu, w którym Jezus miał przyjść na świat. Na gwieździe widnieje łaciński napis "Hic de Virginae Maria Jesus Christus natus est" (tu z Dziewicy Maryi narodził się Jezus Chrystus). Grota ma 12 m długości, 3,5 m szerokości i ok. 3 m wysokości. Obwieszona jest 15 srebrnymi lampami oliwnymi. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.z wielkim weselem. Panna łzy leje, dziecię całuje Jego niewczasu gorzko żałuje Witaj mój synu kochany z dawna na świat po żądany, bądź pochwalony. 11. Dziecina mała, Bóg, stwórca nieba! Roztocze Dziecina mała, Bóg, stwórca nieba! A k ędy ż nam go szuka ć potrzeba? W stajence w Betlejem, powiła z weselem
Krzysztof Ogiolda Z palestyńskiego Betlejem do izraelskiej Jerozolimy jest nie dalej niż jakieś osiem kilometrów. Tyle tylko, że nie można ich pokonać, jeśli się nie ma paszportu i zgody dwóch ministerstw. Biblijne Betlejem, w czasach, gdy przyszedł tu na świat Pan Jezus, nie było z pewnością wielkim miastem. Bibliści szacują, że zajmowało powierzchnię nie większą niż 1–1,5 hektara i mieszkało w nim kilkaset osób. Pewnie nikt by o nim wcześniej nie słyszał, gdyby nie fakt, że stąd wywodził się ród Dawida i on sam miał się tu urodzić i zostać namaszczony na króla. Do mieszkańców Betlejem przylgnęła zła sława tych, którzy nie przyjęli Mesjasza i Jego Matki, „bo nie było dla nich miejsca w gospodzie”. Aż tak źle pewnie nie było. Dla przybywającej na spis Świętej Rodziny z pewnością znalazłoby się miejsce do spania, w ostateczności na płaskim dachu któregoś z domostw. W zatłoczonym Betlejem mogło co najwyżej zabraknąć intymnego miejsca dla rodzącej kobiety. I pewnie dlatego Józef poprowadził Marię do jednej z wielu pobliskich grot. Położone blisko Jerozolimy – 8-9 kilometrów – leżało na szlaku kupieckim wiodącym do Egiptu. Nazwa Betlejem nawiązuje do dwóch hebrajskich słów oznaczających dom i chleb. Nie należy z tego jednak wnioskować, że miejscowość była spichlerzem Jerozolimy (choć jej mieszkańcy z pewnością byli rolnikami uprawiającymi zboża, oliwki i winorośle). To miejsce znane było raczej z obecności pasterzy hodujących stada zwierząt niezbędnych do składania ofiar w jerozolimskiej świątyni (to im aniołowie ogłosili chwałę na wysokości Bogu i pokój ludziom dobrej woli). Początek osadnictwu w tym miejscu – już kilka tysięcy lat przed Chrystusem – dało właśnie Pole Pasterzy. Dopiero z czasem osada przeniosła się na pobliskie wzgórze, gdzie łatwiej było się bronić. Prawdopodobnie już w czasach króla Dawida miasto zostało otoczone murem. Od tamtych czasów świat zmienił się całkowicie, a władztwo w Betlejem odmieniało wielokrotnie (po 1948 roku miasto należało i do Jordanii, od lat 60. do Izraela, a od połowy lat 90. do Palestyńczyków), ale miejsce narodzin Chrystusa jest nadal niewielkim miastem – w 2007 roku liczyło ok. 30 tys. mieszkańców. I nadal otacza je od północy i zachodu mur. Wysoki miejscami na osiem metrów i liczący osiem kilometrów długości (cały mur budowany przez Izrael ma długość ponad 700 km). - Szczególnie trudne życie w Betlejem zaczęło się od września 2000 roku, czyli od wybuchu tzw. drugiej intifady, palestyńskiego powstania – mówi o. Celestyn Paczkowski, franciszkanin rodem z Łąk Kozielskich, który studiował teologię w Jerozolimie i tam w 1988 roku przyjął święcenia kapłańskie. Przez lata był wykładowcą w seminarium Kustodii Ziemi Świętej oraz Franciszkańskiego Studium Biblijnego w Jerozolimie. Obecnie wykłada na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. - Przed intifadą zdawało się, że Palestyńczycy mają szansę na autonomię z prawdziwego zdarzenia, po niej stracili wszystko – uważa o. Celestyn. - To był wybór najgorszego wariantu. Dla mieszkańców Betlejem istnienie muru ma fatalne konsekwencje. Z miasta po prostu nie da się wyjechać. Jerozolima, w której można by znaleźć dobrą szkołę lub pracę i perspektywy życiowe albo zwyczajnie mieszkają w niej rodzice, jest oddalona raptem o 8-9 kilometrów. Ale żeby do niej pojechać, trzeba mieć paszport, a jego uzyskanie wymaga zgody dwóch izraelskich ministerstw – spraw wewnętrznych i obrony. Niełatwo go dostać. Jeśli ktoś w wieku 8 lat rzucił kamieniem w izraelski czołg, został złapany i odnotowany, ma szlaban. - Mieliśmy taki przypadek wśród pracowników naszego franciszkańskiego hotelu „Casa Nova” - dodaje o. Paczkowski (ze śmiechem podkreśla, że nazwę stanowczo pisze się osobno) – nie pomogły żadne perswazje, gwarancje i zapewnienia władz franciszkańskich. Efekt jest taki, że nieraz słyszeliśmy od mieszkańców miasta, że każde miejsce na ziemi jest lepsze do życia niż Betlejem. No bo jak żyć w mieście, w którym pracy zbyt wiele nie ma, wyjechać w jej poszukiwaniu nie sposób, a turyści i pielgrzymi przyjeżdżają mniej licznie z powodu lęku o swoje życie albo w wyniku ekonomicznego kryzysu w Europie, wreszcie zniechęceni kolejkami na punktach kontrolnych przy wjeździe czy wyjeździe z miasta. Efekt jest taki, że tylko w porównaniu z 2000 rokiem liczba turystów i pielgrzymów odwiedzających Betlejem w niektórych latach spadała nawet dziesięć razy. Palestyńczycy mają problemy, żeby Betlejem opuścić, ale odpowiadają pięknym za nadobne, więc obywatele Izraela nie mają prawa wjeżdżać do Betlejem. Oficjalnie Palestyńczycy tłumaczą tę represję niemożnością zapewnienia Żydom bezpieczeństwa na terytorium Autonomii. Ale to ograniczenie, po ludzku zrozumiałe, uderza także w mieszkańców miasta. Przed zbudowaniem muru (decyzja o jego budowie zapadła w 2002 roku) z Jerozolimy do Betlejem jeździło się często, bo ceny w sklepach i u rzemieślników były niższe niż w stolicy. Teraz na check poincie takich potencjalnych klientów się nie przepuści. Więc i Święta Rodzina nie wjechałaby dziś pewnie do Domu Chleba. Nie ma wyjątków po obu stronach. Karetka z Betlejem nie dojedzie do szpitala w Jerozolimie, jeśli chory nie ma paszportu. Wielu młodych chrześcijan z Betlejem nigdy w życiu nie było w odległej o zaledwie kilka kilometrów bazylice Grobu Pańskiego, bo ona jest w Jerozolimie, za murem. Impas trwa. Obywateli Izraela nie wpuszcza się do Betlejem, ale Palestyńczycy nie są w stanie zapobiec budowie osiedli na Zachodnim Brzegu Jordanu, także w sąsiedztwie Betlejem. Na początku grudnia Izrael przyjął – w pierwszym czytaniu - kontrowersyjny projekt ustawy legalizującej dzikie osiedla żydowskie wybudowane na prywatnych palestyńskich gruntach (ich właściciele mogą liczyć na odszkodowania). - Wiele rodzin z Betlejem emigruje – przyznaje o. Celestyn Paczkowski. - Zostają ci, którzy mają jakieś biznesy. Ale wieczorami Betlejem pustoszeje. W mieście nie ma żadnych atrakcji. Młodzi mają wprawdzie samochody, ale co im z tego, skoro mogą jeździć tylko po mieście i okolicy, nie przekraczając muru. Nic ich tu nie trzyma. Trudno wyjeżdżających potępiać, bo pozostanie w Betlejem jest często heroizmem. Franciszkanin nie ukrywa, że w miejsce wyjeżdżających – najczęściej do krewnych w USA, Kanadzie czy Europie zachodniej - chrześcijan do Betlejem przybywają muzułmanie. Wykupują także coraz więcej domów w wioskach wokół Betlejem. Przed 1948 rokiem 20 procent mieszkańców Betlejem stanowili muzułmanie, a chrześcijan było 80 proc. Z czasem te proporcje się odwróciły. Dziś chrześcijanie stanowią już tylko 10 procent mieszkańców aglomeracji Betlejem. Przy czym pamiętać trzeba, że i chrześcijanie, i muzułmanie są zazwyczaj Arabami. Mimo niesprzyjających warunków mieszkańcy Betlejem i władze miasta robią wiele, by przyciągnąć turystów i pątników, zwłaszcza w okresie świąt, choć mówi się, że w Betlejem Boże Narodzenie trwa cały rok. - Tradycją stało się już ustawianie i oficjalne zapalanie świateł na wielkiej choince na placu Żłóbka – zauważa o. Celestyn. - Remontowana jest – do niedawna opustoszała - dzielnica syryjska niedaleko bazyliki Narodzenia. Owa bazylika jest najcenniejszym zabytkiem i najważniejszym miejscem w Betlejem. Palestyńczycy chętnie podkreślają, że jest to jedyny palestyński obiekt znajdujący się na światowej liście UNESCO. - Jej historia sięga piątego wieku i cesarza Justyniana – podkreśla o. Paczkowski. - Pod bazyliką znajduje się Grota Narodzenia i pielgrzymi zwykle nawiedzają to miejsce, gdzie Chrystus przyszedł na świat. Oznaczone jest ono charakterystyczną srebrną gwiazdą o 14 promieniach. Ta liczba ma swoje znaczenie, bo – według zasad starożytnego języka hebrajskiego – liczba 14 zapisana za pomocą liter oznacza równocześnie imię króla Dawida. Ale nawiedzanie tego miejsca zwykle odbywa się w pośpiechu, a żeby przez chwilę tu się pomodlić, trzeba zwykle odczekać w długiej kolejce. Czasem sami przewodnicy zniechęcają do czekania. Bazylika jest najstarszym kościołem chrześcijańskim w Ziemi Świętej. Przetrzymała najazd perski z 614 roku, który inne tutejsze budowle chrześcijańskie zrównał z ziemią. Według legendy bazylika ocalała, bo na jej frontonie widnieje mozaika przedstawiająca trzech magów w narodowych strojach. Najeźdźcy rozpoznali w nich swoich rodaków i oszczędzili do bazyliki Narodzenia jeżdżą okrężną drogą. Wjazd przy tzw. Grobie Racheli, na rogatkach miasta został zamknięty. Po przekroczeniu punktu kontrolnego trzeba przejechać przez chrześcijańską dzielnicę mieszkalną i dopiero z niej można wjechać na drogę do bazyliki. Autokary zatrzymują się zwykle na podziemnym parkingu zbudowanym w ramach przygotowań do jubileuszowego roku 2000. Obchody Wigilii rozpoczną się w Betlejem już przed południem uroczystym wjazdem patriarchy Jerozolimy. (Obecnie administratorem apostolskim patriarchatu Jerozolimy jest franciszkanin Pierbattista Pizzaballa). Od grobu Racheli podąży on – w asyście konnej policji – na plac przed bazyliką. Tam przywitają go notable z panią burmistrz – burmistrzem Betlejem jest tradycyjnie chrześcijanin - i przywódcy szczepów muzułmańskich i obozów dla uchodźców. Patriarcha będzie przewodniczył pasterce, ale nie w Grocie Narodzenia (przy tym ołtarzu celebruje się wyłącznie nabożeństwa prawosławne), tylko w sąsiadującym z nią katolickim kościele św. Katarzyny Aleksandryjskiej. - Przed pasterką w klasztorze odbywa się uroczysta kolacja – opowiada o. Paczkowski. – Kiedy Betlejem było jeszcze pod okupacją izraelską, przychodzili na nią przedstawiciele izraelskich władz wojskowych. Teraz uczestniczą w niej przedstawiciele Autonomii Palestyńskiej. Dwa razy był na takiej kolacji także Jaser Arafat. Pasterka, poprzedzona modlitwą brewiarzową, gromadzi w kościele i otaczającym ją wirydarzu tysiąc, maksimum tysiąc pięćset osób z całego świata. (Wejściówki rozdawane są pielgrzymom w Jerozolimie, we franciszkańskim Chrześcijańskim Centrum Informacyjnym). Po niej patriarcha z figurką Dzieciątka w rękach schodzi na chwilę modlitwy do Groty Narodzenia. Po pasterce aż do wczesnych godzin porannych odprawiane są katolickie msze św. przy ołtarzach, w grotach sąsiadujących z Grotą Narodzenia – św. Hieronima, Młodzianków, św. Józefa. Wielu pielgrzymów odwiedza także tzw. Grotę Mleczną, według tradycji od kropli mleka Matki Bożej przybrała ona kolor biały (wiele kobiet przychodzi się tu modlić o dar macierzyństwa) i Pole Pasterzy. - W 1984 roku - razem z o. Paschalisem Kwoczałą, komisarzem Ziemi Świętej w Krakowie - pojechaliśmy z Opolszczyzny na studia do Ziemi Świętej – wspomina o. Celestyn. - I wtedy widzieliśmy tamtejsze Boże Narodzenie od kuchni. A kiedy po studiach w Rzymie już jako kapłan wróciłem do Ziemi Świętej, najchętniej noc Bożego Narodzenia i dzień pierwszego święta spędzałem na Polu Pasterzy. Przybywają tam grupy pielgrzymów. Jedni uczestniczą w mszach odprawianych przy ołtarzach - w grotach, pod skałami albo w cieniu drzew, a inni przyjeżdżają w to miejsce, żeby po prostu pośpiewać kolędy. Grota Mleczna w BetlejemPół naturalna, pół sztuczna grota w Betlejem, w Palestynie, na Pustyni Judzkiej. Od czasów starożytnych chrześcijańskie miejsce pielgrzymkowe. Według pobożnej legendy w grocie, odległej od Groty Narodzenia o ok. 200 m w linii prostej, nazywanej dzisiaj Grotą Mleczną, Święta Rodzina miała przygotowywać się do wyruszenia do Egiptu. Gdy w pośpiechu Józef ponaglił Maryję, kilka kropel karmiącej miało upaść na skałę, zmieniając ubarwienie całej groty na białe. W 1494 franciszkanom udało się odrestaurować grotę i postawić w środku ołtarz. W XVI wieku część groty się zawaliła podczas trzęsienia ziemi. Grota NarodzeniaWedług przekazów chrześcijańskich miejsce, w którym narodził się Jezus Chrystus. Obecnie Grota Narodzenia znajduje się w krypcie pod ołtarzem Bazyliki Narodzenia Pańskiego w krypty można dostać się schodami umieszczonymi po obu stronach ołtarza bazyliki, a także z franciszkańskiego kościoła św. Katarzyny. Ma ona kształt prostokąta o wymiarach: 12,3 m długości, 3,5 m szerokości i 3 m wysokości. W centrum groty znajduje się ołtarz prawosławny, pod którym umieszczona jest czternastoramienna srebrna gwiazda z łacińskim napisem: Hic de Virgine Maria Jesus Christus natus est (Tu z Maryi Dziewicy narodził się Jezus Chrystus).